Z wizytą u św. Mikołaja
Któż nie zna starszego Pana z siwą brodą, w czerwonym ubraniu, z wielkim worem na plecach?…każde dziecko z utęsknieniem go wyczekuje w nadziei, że przyniesie prezenty…kojarzy się z mroźną i śnieżną Laponią i to tam dzieci z całego świata ślą listy. Ale jest jeszcze inne miejsce, gdzie święty żył, to tereny dzisiejszej Turcji, kraina ciepła…
Podczas czwartego już wyjazdu do Turcji, bo kraj to rozległy, zaplanowałam odwiedziny w miejscu, gdzie działał św. Mikołaj, a także wyjazd do niezwykłej nekropolii - Demre.
Upalny dzień, wyruszam z Kemer. Malownicza trasa wiedzie wzdłuż poszarpanego klifowego wybrzeża po lewej i skał po prawej. Odnoszę wrażenie, jakby to były tereny Chorwacji, ruch na drodze niewielki, czasem dostrzec można w małych zatoczkach odpoczywających lub rybaków czy, jak ktoś woli wędkarzy…jak zwą w Turcji – nie wiem.
Docieram do Myry, na parkingu komplet autokarów, a w miasteczku tłumy pielgrzymów i wszechobecne napisy rosyjskie – wszak to ważny święty i dla prawosławnych.
Upał. Jakoś to miejsce pielgrzymkowe nie pasuje do marketingowego grudniowego Pana…ale na głównym placu jest! właśnie w czerwonym kubraczku, z worem. Skąd on tutaj? ano, wiadomo, towar na sprzedaż, nawet postać, bo trudno to nazwać pomnikiem – odnowiona świeżą farbą…wszystko na sprzedaż.
Podczas czwartego już wyjazdu do Turcji, bo kraj to rozległy, zaplanowałam odwiedziny w miejscu, gdzie działał św. Mikołaj, a także wyjazd do niezwykłej nekropolii - Demre.
Upalny dzień, wyruszam z Kemer. Malownicza trasa wiedzie wzdłuż poszarpanego klifowego wybrzeża po lewej i skał po prawej. Odnoszę wrażenie, jakby to były tereny Chorwacji, ruch na drodze niewielki, czasem dostrzec można w małych zatoczkach odpoczywających lub rybaków czy, jak ktoś woli wędkarzy…jak zwą w Turcji – nie wiem.
Docieram do Myry, na parkingu komplet autokarów, a w miasteczku tłumy pielgrzymów i wszechobecne napisy rosyjskie – wszak to ważny święty i dla prawosławnych.
Upał. Jakoś to miejsce pielgrzymkowe nie pasuje do marketingowego grudniowego Pana…ale na głównym placu jest! właśnie w czerwonym kubraczku, z worem. Skąd on tutaj? ano, wiadomo, towar na sprzedaż, nawet postać, bo trudno to nazwać pomnikiem – odnowiona świeżą farbą…wszystko na sprzedaż.
Myra – w kościółku św. Mikołaja
![](https://lh3.googleusercontent.com/blogger_img_proxy/AEn0k_vy9VrHv-U4R1H2kk29J0vN_evHT7O6shOwi8VKVUkkHTb9fQ0zHjFqb6UpuPozcWGqFkr9EV3zxQL2eP5Cees_jfkeC0d-bI6UufwtHdJyJTjbooN9DVnZUtp93cRX4RWCVCOhahXWtmnFnIly3iNLEYcuUUCF2JFXfzIZr83XakBAHTxmQ9PPvge5fJGYhKug8PaKM8jMW1ZBr4WeppxGm4DRUs3UkCEa=s0-d)
Udaję się do kościółka, nad którym rozpięty jest wielki baldachim, ze względu na ochronę zabytku; tłumy zwiedzających i modlących się.
Do tego różnojęzyczne przekrzykiwania przewodników i już wiem, jestem w ważnym miejscu…a co zobaczę? tego nie wiem…Na szczęście nie trzymają mnie reżimy czasowe, odczekałam aż wycieczki zrealizują programy i dopiero wtedy mogłam obejrzeć piękne posadzki, zachowane freski, kolumny i sam grobowiec świętego za ogromną szybą, którą wg wierzeń należy dotknąć i oczywiście prosić św. Mikołaja o opiekę bądź zdrowie, ewentualnie zostawić karteczkę z podziękowaniami i prośbami. Tu ustawia się kolejka, wśród modlących się panuje nastrój skupienia.
Do tego różnojęzyczne przekrzykiwania przewodników i już wiem, jestem w ważnym miejscu…a co zobaczę? tego nie wiem…Na szczęście nie trzymają mnie reżimy czasowe, odczekałam aż wycieczki zrealizują programy i dopiero wtedy mogłam obejrzeć piękne posadzki, zachowane freski, kolumny i sam grobowiec świętego za ogromną szybą, którą wg wierzeń należy dotknąć i oczywiście prosić św. Mikołaja o opiekę bądź zdrowie, ewentualnie zostawić karteczkę z podziękowaniami i prośbami. Tu ustawia się kolejka, wśród modlących się panuje nastrój skupienia.
Myra – zachowane freski
Myra – grobowiec św. Mikołaja
![](https://lh3.googleusercontent.com/blogger_img_proxy/AEn0k_tlW7yWwZ0yKCgl0t45ZA8UIB7cuhZmRC2J1dyFiR5XCCUGTLD95Qo1MIY6gVxSx_agAgA9o7SzQvVoxyBDRB14wM1t95v8pN2UJoMMAWIrWHbbnZ_0717CVfx9URrrOsnO5wyaB2GUqS7cYiTVPQjBkXKHEQiBkT6hF0nAPU4udkWKslG75tyxgarb5dUxShcf7hybsRWxmktz-_lkzxgQHteq8Kxaf4Q=s0-d)
Mnie najbardziej zainteresowały freski na kopulastym sklepieniu przedstawiające ostatnią wieczerzę, dość dobrze zachowane.
Demre – Myra
Demre (antyczna Myra), miejsce ważne dla chrześcijan, uważa się bowiem, że tu właśnie św. Paweł po raz ostatni spotkał się z apostołami przed wyruszeniem do Rzymu po aresztowaniu w 60 r.n.e.
Akcentem architektonicznym jest kościół św. Mikołaja, zbudowany na planie bizantyjskim: trzy apsydy poprzedzone atrium i podwójnym narteksem, zdobione są freskami i posadzką z mozaikami. W kościółku znajduje się pusty grobowiec świętego, tu przybywają licznie pielgrzymi, a Myra stała się miejscem otoczonym czcią.
Biskupem właśnie tego miasta był w IV w.n.e. św. Mikołaj, to tu także zasłynął swą świętością i cudami. W roku 342 zmarł jako męczennik, podczas prześladowań za panowania Dioklecjana i został pochowany w kościele w Myrze. Wkrótce po jego śmierci rozeszła się wieść o cudownych uzdrowieniach, jakie miały miejsce u grobu męczennika, w ten sposób Myra stała się sanktuarium i celem pielgrzymek.
Kościół św. Mikołaja był wielokrotnie niszczony i odbudowywany, a także spustoszony przez wandali.
W roku 1087, handlarze włoscy przewieźli kości świętego do Bari /Włochy/. Jak głosi legenda, kiedy otwarto sarkofag ze szczątkami, unosił się silny zapach mirry, jaki wydzielały jego kości.
Istnieje również legenda mówiąca o tym, jak św. Mikołaj został patronem dzieci, roznoszącym co roku gwiazdkowe podarunki.
Akcentem architektonicznym jest kościół św. Mikołaja, zbudowany na planie bizantyjskim: trzy apsydy poprzedzone atrium i podwójnym narteksem, zdobione są freskami i posadzką z mozaikami. W kościółku znajduje się pusty grobowiec świętego, tu przybywają licznie pielgrzymi, a Myra stała się miejscem otoczonym czcią.
Biskupem właśnie tego miasta był w IV w.n.e. św. Mikołaj, to tu także zasłynął swą świętością i cudami. W roku 342 zmarł jako męczennik, podczas prześladowań za panowania Dioklecjana i został pochowany w kościele w Myrze. Wkrótce po jego śmierci rozeszła się wieść o cudownych uzdrowieniach, jakie miały miejsce u grobu męczennika, w ten sposób Myra stała się sanktuarium i celem pielgrzymek.
Kościół św. Mikołaja był wielokrotnie niszczony i odbudowywany, a także spustoszony przez wandali.
W roku 1087, handlarze włoscy przewieźli kości świętego do Bari /Włochy/. Jak głosi legenda, kiedy otwarto sarkofag ze szczątkami, unosił się silny zapach mirry, jaki wydzielały jego kości.
Istnieje również legenda mówiąca o tym, jak św. Mikołaj został patronem dzieci, roznoszącym co roku gwiazdkowe podarunki.
Została jeszcze zagadka Mikołaja z Laponii…ale o tym może kiedyś…
Z Myry udaję się na teren niezwykłej nekropolii.
Myra – grobowce skalne
![](https://lh3.googleusercontent.com/blogger_img_proxy/AEn0k_vJC8DpeWXQLh7iotai1671OApVeKLLhviObaUQNUTLfjGj-m1Jbn-Y9utGxZioe5bWrlKAB93tKH3-aO1TJhSFIUHrAOxqtHzptr2avVozPkGi8o4A_Aw6mdCicmTzl0vPDx05Nc5JjiEN_7U8ijqkBXHGJ7IMWeFeR2l-lPaNlbavek9tKmNQaPUhYg9Fq-haWDvNWwIy8VbIg9FBM6HeQ3scspS1lsyd=s0-d)
Kilka kilometrów od Demre, wśród ruin, znajduje się unikalna nekropolia- szereg grobowców rozmieszczonych niereguralnie w ścianie urwiska.Skalne grobowce są świadectwem chwalebnej przeszłości, a pochodzą z epoki likijskiej. Należy wspomnieć, że w Likii istniał zwyczaj chowania zmarłych w miejscach wysoko położonych, ponieważ wierzono, że w ten sposób łatwiej dostaną się oni do nieba.
„Likijczycy wierzyli, że po śmierci ich dusza jest przenoszona do świata pozaziemskiego przez demona w postaci ptaka, dlatego swoje groby umieszczali często na szczytach wysokich klifów. Doprowadzili do perfekcji budowanie grobów: złożonych z filarów, budowanych przede wszystkim dla licyjskich elit, sarkofagów, przeznaczonych dla mniej zamożnych ludzi i powstawały głównie w czasach romańskich, i najsłynniejszych – grobów wykutych w skałach, najczęściej przypominających domy. Wszystkie groby miały rozmaite płaskorzeźby, na których były przedstawiane głównie sceny z ceremonii pogrzebu” – cyt.Wikipedia.
Tutejsze grobowce pochodzą z okresu od VI do IIIw p.n.e., budowane osobno lub wykuwane w skalnej ścianie, bogato zdobione, z belkami lub filarami, niektóre fasady mają płaskie lub spadziste dachy.
W pobliżu nekropolii znajduje się teatr grecko-rzymski, z widownią opartą o wzgórze. Na murach okalających scenę widoczne są płaskorzeźby,fryzy i maski.
W pobliżu nekropolii znajduje się teatr grecko-rzymski, z widownią opartą o wzgórze. Na murach okalających scenę widoczne są płaskorzeźby,fryzy i maski.
Myra – teatr
![](https://lh3.googleusercontent.com/blogger_img_proxy/AEn0k_sJL2-4e-Au9ltbMMbi0n6pcUmhC6JmKJrL_RubHtDPd447Jac1wsJ4bMUoXOmwpsI4ks12JPJqmYtotftBLtw7r9d0qjprUvXJXK9ETxfgRaBFZFZi4dyM6v0LmoT9w5YUDjKg45oFJyalNC8QhWLbSlc5byFNjMK5BB_rxMqHRtkjtK2RxUGCyXKgc1Li0N6qbGJLiqyrhWkC6GHCSLEc12GeNUyAm70=s0-d)
Przyznam, że miejsce robi wrażenie…
I oczywiście, jak to w Turcji: świeży sok z pomarańczy, lody, etc, sklepy z pamiątkami, oczywiście ikony świętego.
I oczywiście, jak to w Turcji: świeży sok z pomarańczy, lody, etc, sklepy z pamiątkami, oczywiście ikony świętego.
Zmęczona upałem, żegnam to niesamowite miejsce i udaję się dalej, do Kekovy, gdzie na pokładzie niewielkiego stateczku odpoczywam i podziwiam ruiny zatopionego miasta.
Kekova – zatopione miasto /erupcja wulkanu/
![](https://lh3.googleusercontent.com/blogger_img_proxy/AEn0k_t6QJnLYSdolJoz0YEBED9aYlsBChGb2aVbb3B380lGY_VipyQ9cKHIsVV28gOuFlxuxjiQGCFSr0HTtXhv6Gb4sgWTZstTuB5xBTw2x2eoxnLZZn3HmngqwdLZAEaOSsaQ9uDYv8ccx2pzs1FI5yeK9yx8yc7W12P_HC1ChkEDhSFgqT2Khx7bM7YN16gXXonl6kHkxHwABPPl6kcAbcQJbTmpXZrlh6D4=s0-d)
A jeśli dodam, że stateczek przystanął w jednej z malowniczych zatoczek, aby pasażerowie mogli wskoczyć do wody….i do tego nawet ci, którzy nie umieją pływać dostali specjalne piankowe obręcze…to może Was zachęcę do takiej wyprawy…mogłabym jeszcze wspomnieć o obfitości jadła i napitku, ale zbaczam z tematu – miało być o św. Mikołaju, który żył w cudnej krainie blisko M. Śródziemnego; a jaki ma związek z Laponią? sama nie wiem…takie wspomnienia z wakacji…
M-o-z-a-i-ka…wakacyjana; bo jak skleić wątek sań, śniegu, choinki? z upałem?…ważne, że święty kocha wszystkie dzieci i wg ich wiary i obyczajów obdarzy podarkami…
M-o-z-a-i-ka…wakacyjana; bo jak skleić wątek sań, śniegu, choinki? z upałem?…ważne, że święty kocha wszystkie dzieci i wg ich wiary i obyczajów obdarzy podarkami…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz